Incydent ekshibicjonisty w Parku Kaskada, który zaniepokoił rodziców
7 czerwca, w piątkowe popołudnie, Park Kaskada w Warszawie stał się miejscem niecodziennego zdarzenia. Szokujące wydarzenie miało miejsce, gdy pewien mężczyzna postanowił publicznie zaprezentować swoją nagość, ignorując towarzyszące mu grupy dzieci bawiących się w pobliżu. Działania te zostały przerwane dopiero po przybyciu policji na miejsce incydentu. Co więcej, towarzysząca mu kobieta nie wydawała się być zaniepokojona jego zachowaniem i kontynuowała piknik.
Zgłoszenie o tym zdarzeniu wpłynęło do redakcji „Super Expressu” od zaniepokojonej obserwatorki. Odnotowała ona, że mężczyzna był „doszczętnie nagi” i paradował bez skrępowania w pobliżu placu zabaw na warszawskim Żoliborzu, gdzie akurat bawiły się dzieci nieopodal ulicy Gdańskiej.
Wskazany ekshibicjonista zajął miejsce na ławce parkowej w towarzystwie kobiety, zanim pojawiła się policja. Przed ich przybyciem zdołał założyć spodnie, aczkolwiek pozostałe części ciała nadal były odkryte.
Wspomniany mężczyzna, który urządził sobie piknik w towarzystwie młodej kobiety, nie sprawił trudności policji z jego identyfikacją. W momencie interwencji był już przyodziany w krótkie spodenki, natomiast jego tors pozostawał nagi. Istniało duże prawdopodobieństwo, że był pod wpływem substancji odurzających, takich jak alkohol czy narkotyki.